poniedziałek, 18 lutego 2013

Zakupy, ćwiczenia i urlop


Hej Kochane :* Przychodzę do Was z kilkoma rzeczami, które kupiłam w ostatnim czasie a nie miałam czasu wcześniej Wam ich pokazać.

Zaczynamy od bluz z C&A. Kupiłam dwie, jedną szarą a drugą jasno-różową. Są dość cienkie i mięciutkie. Uznałam że będą świetne wiosną na rower :) a do ich zakupu dodatkowo skłaniała mnie cena 39zł/szt! 



 Kupiłam tez dwie bluzeczki na ramiączkach w Reserved z myślą o rowerze/siłowni :). Ostatnio mam fiołka na punkcie żółtego neonowego koloru :P.



 Czas na butki. Beżowe koturny - bardzo klasyczne. Na pewno przydadzą mi się do pracy, bo koturny z zeszłego roku mi się rozleciały :).



Gumki do włosów w ilości dużej z H&M :)



Kolczyki, różnokolorowe kropeczki które mnie urzekły. Na wiosnę idealne. Ahhh już nie mogę się jej doczekać :).




Śliczny kominek do wosków z Empiku, w przecenie za 9zł. Polecam!



Nowy kremik Perfecta do skóry suchej i peeling Lirene, są w fazie testów więc już niedługo recenzja gdy już wyrobię sobie o nich zdanie :).



A teraz moje DIY, czyli bransoletki na gumkach ze szklanych koralików i kryształków Swarovskiego :).



Teraz czas na podsumowanie ostatniego tygodnia. Ostatnio, dość intensywnie wzięłam się za siebie. Od dwóch tygodni zdrowo i dietetycznie się odżywiam a od tygodnia ćwiczę z Ewką :). Idzie mi coraz lepiej. Poniżej wklejam podsumowanie. W dni, w które nie robiłam pełnego treningu, robiłam ćwiczenia na brzuch, a to z Mel B. lub z innych filmików znalezionych na YT :)



A teraz mój hiciorek! Jadę na ferie, yuuuhuuu! :) Mieliśmy wybrać inne miejsce niż Zakopane bo byliśmy tam w zeszłym roku aż 6 razy, no ale cóż, ulegliśmy. Kocham góry i uwielbiam tam jeździć. Tydzień na początku marca spędzimy w naszym ulubionym hotelu Grand Nosalowy Dwór www.nosalowy-dwor.eu/. W zeszłym roku byłam tam już dwa razy na weekendy ale tym razem spędzimy tam tydzień! Rewelacja :).Już napisałam maila do Spa La Perla znajdującego się w hotelu z prośbą o rezerwację różnych zabiegów i masaży na przestrzeni tych dni. Nie mogę się już doczekać! :). Niedługo wkleję więcej zdjęć z hotelu i moją opinię o SPA LA PERLA.



A teraz uciekam szykować obiadek. Dzisiaj faszerowana zapiekana cukinia :) 
Buziolki :*:*

poniedziałek, 11 lutego 2013

Ulubione szminki i błyszczyki


Dziś chcę Wam pokazać moje ulubione mazidła do ust. Szminki i błyszczyki, których używam najczęściej. kupuję je w kolorach raczej naturalnych jak widać na poniższych zdjęciach bo w takich odcieniach czuję się najlepiej a poza tym przy moich mocno pomalowanych oczach nie mogę przesadzać. 


Na pierwszy ogień idzie pomadka nude firmy *Celia nr 605*. Szminki Celii są wszystkim doskonale znane. Kolor jest bardzo delikatny, naturalny. Pozostawia na ustach delikatną błyszczącą, błyszczykowatą poświatę. Bardzo łatwo się rozprowadza, świetnie nawilża. Ma przyjemny zapach. Minusem tych pomadek jest to, że są bardzo miękkie. Trzeba uważać aby nie nacisnąć zbyt mocno bo może się złamać. Kiepsko znosi upały i wtedy staje się jeszcze miększa. Jest to moje kolejne opakowanie i nauczyłam się z nią obchodzić bardzo delikatnie i mimo tych minusów uwielbiam tą szmineczkę. Na plus cena: ok 9 zł
Kolejnym ulubieńcem jest błyszczyk *Jemma Kidd Make Up School, hi-shine silk touch lip gloss 103*. Cud który dostałam od przyjaciółki z UK. Rewelacyjny błyszczyk z dość mocnym kryciem utrzymujący się na ustach naprawdę bardzo, bardzo długo. Konsystencja jest dość gęsta ale nie kleista, bardzo dobrze się rozprowadza. Pachnie bardzo delikatnie jakby malinkami. Końcówka do aplikacji jest wykonana z gąbki, dość sztywna. Mój zdecydowany faworyt. U nas w kraju niestety bardzo ciężko dostępny. Cena w Uk ok 14£.
Czas na krwisto-czerwoną pomadkę *Catrice Ultimate Shine nr 130 ketch-me-up*. Bo każda kobieta powinna mieć w swojej kosmetyczce chociaż jedną czerwoną szminkę. Piękny głęboki, czerwony kolor. Używam jej czasem na wyjścia, gdy chcę zaszaleć ;). Jest dość miękka dzięki czemu świetnie się rozprowadza. Pięknie się błyszczy, bardzo trwała. Bezzapachowa. Cena ok 17zł
Kolejna pomadka tej samej firmy *Catrice, Velvet Mat Lip Colour nr c02 nude alarm*. Jak sama nazwa wskazuje szminka jest zupełnie matowa, nie błyszczy się i nie zawiera żadnych drobinek. Można uzyskać nią naprawdę ciekawe efekty. Nie nadaje się zupełnie do suchych ust i może troszkę wysuszać. Ja nie mam jednak problemów z ustami i u mnie prezentuje się bardzo dobrze. Szminka jest troszkę twarda ale to nie stanowi problemu. Cena: ok 17zł
Błyszczyk *Joko Double Therapy nr J91*. Błyszczyk powiększający usta. Rzeczywiście delikatnie uwydatnia usta. Po jego nałożeniu czuć delikatne mrowienie i uczucie zimna które jednak szybko przechodzi. Inne błyszczyki powiększające sprawiały że moje usta od tego mrowienia stawały się czerwone. Podczas używania tego błyszczyku nie zauważyłam takiego zjawiska co dla mnie jest dużym plusem. Ładnie pachnie, ma gęstą troszkę lepką konsystencję i długo utrzymuje się na ustach. Malutkie drobinki pięknie odbijają światło. Mój faworyt wśród powiększaczy. Jedyne co mnie w nim wkurza to zbyt "ruchliwa" i miękka końcówka, którą nakłada się błyszczyk. Cena ok 20zł
Ostatni już błyszczyk to *Rimmel Vinyl Glossnr 130*. Znany i popularny. Bardzo delikatny błyszczyk, słabo kryjący. Używam go w zasadzie tylko do nabłyszczania a mimo to bardzo go lubię. Fajnie się rozprowadza, nie lepi się. Błyszczące drobinki są ledwie widoczne. Używam go do delikatnych makijaży dziennych. Cena ok 17zł.
A teraz wszyscy sprawcy tego zamieszania razem.
I to jak prezentują się kolory na skórze. Od lewej: Jemma, Celia, Catrice, Joko, Rimmel i Catrice czerwona.
I to by było na chwilę obecną tyle ;)
Buzialki :*

sobota, 9 lutego 2013

zakupy

Hej Kochane :*. Ranyyy jaki to był długi i męczący tydzień. Normalnie padam na ryjek. Obiecałam sobie leżeć tyłkiem do góry ale jakoś zebrałam się na zakupy. Oto moje łupy:
Dwie cuuudowne bransoletki by dziubeka do kolekcji. Są piękne i nie mogłam bez nich odejść od stoiska.


Wpadłam też do Reserved I totalnie przepadłam, śliczności i ahhh te kolory. Tęsknię za słońcem. Chcę już wiosnę! Zimo idź sobie ;)! Kupiłam żakiet, torebkę i kilka dodatków.


W F&F kupiłam szarą bluzę z naszytą koronką. Podbiła moje serce ;)

W H&M kupiłam dwie bluzeczki z koronką na dekolcie. Jedną białą a drugą neonowo różową. 

I na koniec jeszcze kilka dodatków ;)


Lecę teraz oglądać z mężem kolejny film ;). Buzialki i miłego wieczoru :*

piątek, 1 lutego 2013

Kąpielowy zawrót głowy i nie tylko.

Hej Dziewczyny :* dzisiaj będzie troszkę kąpielowo. Uwielbiam wszelkie płyny, sole, zapachy i inne dodatki do kąpieli. No bez kąpielowych umilaczy życie nie ma sensu :p. W końcu udało mi się kupić płyny do kąpieli z Luksji: Blueberry muffin, Cherry tart i Choco orange. Na początku chciałam kupić tylko jagodowy i wiśniowy ale gdy powąchałam czekoladowy stwierdziłam że no way, bez czekoladowego to ja z tego sklepu nie wyjdę. Cena za sztukę 6,50 zł w Realu więc myślę, że z taki piękny zapach i pojemność jak najbardziej się opłaca. Mam nadzieję że ten sapach nie ulotni się z chwilą wlania płynu do wanny. Zobaczymy :).


 W Biedronce wpadły mi w łapki musujące kulki do kąpieli. Kupiłam dwa opakowania, jedno o zapachach kwiatowych, drugie - owocowych. Zdążyłam je już wypróbować i jestem nimi zachwycona. Kulki po włożeniu do wody intensywnie musują i pięknie pachną. Jest to przyjemny delikatny zapach, nie chemiczny i drażniący nos. Dłuuuuugo unosi się nad wodą przez co kąpiel staje się jeszcze przyjemniejsza. Dużym plusem jest to, że woda nie staje się przy ich użyciu mętna a nadal jest przezroczysta o delikatnym zabarwieniu w zależności od koloru kulki. Nie pozostawiają osadu na wannie. Jak dla mnie same plusy i dodatkowo niska cena 7,90 zł za opakowanie w którym znajdują się trzy kulki.



Przy okazji zakupów w Realu wpadł mi w ręce szampon do włosów Farmona - Pokrzywowy do włosów przetłuszczających się. Postanowiłam kupić i wypróbować bo szukam dla nich specyfiku idealnego. Po kilku jego użyciach napiszę recenzję :). Póki co siedzę teraz z foliowym czepkiem owiniętym ręcznikiem. Dziś olejowanie Vatiką :). Trzymam ją już na głowie od rana i zamierzam zmyć ok 16. Ciekawa jestem efektów.


A na koniec jeszcze pokażę Wam moje nowe świeczki z Ikei które wczoraj kupiłam w aranżacji z kamykami :)